Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *12*
Hej Mamuśki
a ja wczoraj wybrałam się w końcu do fryzjera... mam nadzieję, że nie ma żadnych przesądów o ścinaniu włosów bo ścięłam je na krótko:)
I zaniosłam PITy do...
rozwiń
Hej Mamuśki
a ja wczoraj wybrałam się w końcu do fryzjera... mam nadzieję, że nie ma żadnych przesądów o ścinaniu włosów bo ścięłam je na krótko:)
I zaniosłam PITy do skarbówki - oczywiście się wkurzyłam bo burak ochroniarz wyprosił mnie bo miałam moją psinę na rękach (niby co miałam z nią zrobić???). Oczywiście w polskich urzędach nie ma czegoś takiego jak pierwszeństwo dla ciężarnej więc musiałam odstać swoje w kolejce, dobrze że przynajmniej miły Pan stał za mną i zajął mi kolejkę a ja siedziałam z pieskiem na dworze (w US był ukrop nie do wytrzymania)...
Ja nie sprzątam i tak nie ma nas na swięta a zaraz po świętach remont więc po co robić dwa razy tę samą robotę?
Dziś mam do zrobienia tylko stroiki wielkanocne na cmentarz, obiad i trochę prania w reku, poza tym wielkie lenistwo:))
zobacz wątek