Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *12*
ktos tu na forum mial problem z tym zelem... musicie pogrzebac w historii, bo pamietam jak babeczka rodzila w wejherowie i jej lekarz prowadzacy przepisal jej ten zel... zastosowala jak juz byla w...
rozwiń
ktos tu na forum mial problem z tym zelem... musicie pogrzebac w historii, bo pamietam jak babeczka rodzila w wejherowie i jej lekarz prowadzacy przepisal jej ten zel... zastosowala jak juz byla w szpitalu i miala pierwsze skurcze i ... okazalo sie, ze jest uczulona! wycierpiala sie na maksa - lekarz zapomnial ja uprzedzic, ze najpierw powinna posmafrowac sobie nim nadgarstek i poczekac na ew, reakcje uczuleniowa. ja ogolnie jestem przeciwna takim wynalazkom, na przyspieszenie porodu dostaje sie normalnie dozylnie oksytocyne i jesli porod ma sie dalej kontynuowac, to oksytocyna zadziala. a taki zel ma tej oksytocyny tak malo a innych substancji tak duzo, ze moim zdaniem mija sie z celem, nie mowiac o tym, ze pozniej i dziecko bedzie nim umazane i moze dostac uczulenia.
zobacz wątek