Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *13*
No właśnie, co do temperatury - wczoraj byłam na zakupach w krótkich spodenkach i z krótkim rękawkiem i było mi gorąco. A to przecież połowa maja i brzuch jeszcze znośny! Boję się myśleć, jak...
rozwiń
No właśnie, co do temperatury - wczoraj byłam na zakupach w krótkich spodenkach i z krótkim rękawkiem i było mi gorąco. A to przecież połowa maja i brzuch jeszcze znośny! Boję się myśleć, jak będziemy umierać w lipcu :p Dobrze, że w zeszłym roku taki duży wiatrak zwinęliśmy od teściów, chyba będę go ze sobą nosić wszędzie.
A jak dziewczyny które piszą prace dyplomowe? Ja mam jeszcze miesiąc do oddania, żeby się obronić na koniec czerwca, bo potem moja pani promotor wyjeżdża na 2 tygodnie i dopiero koniec lipca by wchodził w grę, to już wolę nie ryzykować. Została mi prawie połowa do napisania jeszcze. Powiedzcie, jak Wam idzie, bo potrzebuję mobilizacji :)
zobacz wątek