Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *14*
Dzięki Dziewczyny,
jestem dobrej myśli bo problemów z chorobami genetycznymi w rodzinie nie było więc sami lekarze mówią, że jest małe prawdopodobieństwo że to to. Najgorsze jest to, że na...
rozwiń
Dzięki Dziewczyny,
jestem dobrej myśli bo problemów z chorobami genetycznymi w rodzinie nie było więc sami lekarze mówią, że jest małe prawdopodobieństwo że to to. Najgorsze jest to, że na wyniki z krwi pępowinowej trzeba trochę poczekać a w tym czasie lekarze nic nie będą mogli robić :(
Mam teraz wyrzuty sumienia, że niepotrzebnie was zdenerwowałam, a w naszym wstanie to niewskazane więc nie martwcie się, będzie dobrze :)
Ja jakoś nie potrafię się martwić (czasami mam wyrzuty, że jestem wyrodną matką), niby jest jakaś niepewność, ale nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że maluch może z tego nie wyjść. Achhh.... mam mętlik w głowie a do tego ostaje mi tylko czekać i czekać.....
zobacz wątek