Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *14*
kaska, 3mam kciuki zeby woda zniknela!
u nas tez z filipem pod koniec byly niby jakies problemy, bo ktg w lokalnej przychodni wychodzilo "zbyt rownomierne", tzn nie bylo duzych...
rozwiń
kaska, 3mam kciuki zeby woda zniknela!
u nas tez z filipem pod koniec byly niby jakies problemy, bo ktg w lokalnej przychodni wychodzilo "zbyt rownomierne", tzn nie bylo duzych skokow tetna w trakcie ruchu i 3 razy jak bylam tam na ktg to pozniej jechalam do bialegostoku i okazywalo sie, ze w augustowie maja po prostu slaby, stary sprzet i tylko niepotrzebnie mnie stresowali...
u nas dzien bez goraczki i prawie bez kataru, dlatego poszlismy na piknik :) bylo superowo... tyle, ze mnie od popoludnia strasznie rozbolalo gardlo, wiec pewnie podlapalam wirusa od synka :( takze homeovox i hallsy sa moimi przyjaciolmi... eh... moja pierwsza infekcja w tej ciazy... i oby ostatnia! nienawidze chorowac :(
zobacz wątek