Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *14*
Ja już sobie wystawiłam wiatrak i to mnie ratuje. Nie mogłam uwierzyć, jak rano mój Mąż ubrał sweter :o Ja siedzę w najcieńszej sukience i nadal mi ciepło strasznie.
Ja i tak wolę...
rozwiń
Ja już sobie wystawiłam wiatrak i to mnie ratuje. Nie mogłam uwierzyć, jak rano mój Mąż ubrał sweter :o Ja siedzę w najcieńszej sukience i nadal mi ciepło strasznie.
Ja i tak wolę koszulę do spania niż zwykłą piżamę, więc się nie zastanawiam. W domu też jak już to w koszuli, choć w taką pogodę i tak jest dla mnie za gorąco.
zobacz wątek