Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *7*
Muszczek, ja jedną magisterke broniłam na 1,5 miesiaca przed rozwiązaniem, a drugą z 1,5 rocznym pożlizgiem (bo moja córeczka była już na świecie i za nic w świecie nie mogłam się zabrac za...
rozwiń
Muszczek, ja jedną magisterke broniłam na 1,5 miesiaca przed rozwiązaniem, a drugą z 1,5 rocznym pożlizgiem (bo moja córeczka była już na świecie i za nic w świecie nie mogłam się zabrac za pisanie!).
Także Drogie Mamy, które czeka obrona - załatwcie wszystkie naukowe sprawy przed porodem, bo później w wolnym czasie myśli się jedynie o snie, a nie o pisaniu pracy. Jestem tego przykładem :)
Będąc w ciaży byłam bardziej wydajna umysłowo, miałam czas na sen, na sport, byłam bardziej zrelaksowana, co sprzyja nowatorskim pomysłom :))) Powodzenia i owocnego pisania :)
zobacz wątek