Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *7*
witam mamy :)
ja dziś byłam na badaniu poziomu glukozy przed i po. Nie było tak źle. Smakuje jak woda z cukrem pudrem. Nie zemdliło mnie, ale Panie cały czas monitorowały jak się...
rozwiń
witam mamy :)
ja dziś byłam na badaniu poziomu glukozy przed i po. Nie było tak źle. Smakuje jak woda z cukrem pudrem. Nie zemdliło mnie, ale Panie cały czas monitorowały jak się czuję. Musiałam fatalnie wyglądać :)
odnośnie wózków, to już jesteśmy po kilku wizytach w mama i ja i przeczytaniu kilkuset opinii w internecie. Skupiliśmy się na X-Landerze XA i XQ, Mama Cosi Mura 3 i 4, Mutsy Urban Rider i 4Rider oraz Navingtonie Cadet.
Naszym zdaniem nie ma wózka idealnego, więc trzeba wybrać mniejsze zło :]
W X-landerach podoba nam się że są skrętne kółka, dobra amortyzacja, zabudowana spacerówka, ale niestety mają małe gondolki.
W Mama Cosi gondolka jest większa, ale niestety składanie wózka jest tragiczne, no i dość odkryta spacerówka.
W Mutsy Urban Rider gondola była super, składał się cudownie, ale te skrętne kółka to udają że skręcają (zwłaszcza jak się cofa). 4Rider fajnie się składał, sprawie na płasko. Gondolka dość mała i amortyzacja wózka jest tragiczna. Na osiedlu widziałam mamusię z tym wózkiem i tylko czekałam aż jej dziecko wypadnie, bo tak strasznie nim telepało.
Navington byłby idealny, gdyby nie małe piankowe kółka skrętne. Plustem była przewielka gondola, dobra amortyzacja i to że po złożeniu był mikroskopijny.
Czasem sobie obserwuje kobietki na osiedlu, z jakimi wózkami jeżdżą i przeważają X-Landery, coś w tym musi być. Naszym typem też jest X-Lander :)
To chyba tyle.
Zaraz idę na USG i mam nadzieję że lekarz ostatecznie potwierdzi że będziemy mieli synka. Jak będzie synek to oficjalnie zaczniemy do niego (do brzuszka) mówić Jasiu, jak dziewczynka to Urszulka.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
zobacz wątek