Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *7*
Witam się o "poranku" ;-) bo nie mogłam wstać, a teraz chwilę popracowałam i mam małą przerwę.
Mój mąż jest zakręcony ciążą, pamięta jak to było przy Hani i teraz się nie może doczekać...
rozwiń
Witam się o "poranku" ;-) bo nie mogłam wstać, a teraz chwilę popracowałam i mam małą przerwę.
Mój mąż jest zakręcony ciążą, pamięta jak to było przy Hani i teraz się nie może doczekać ruchów. Jak tylko leżę to przykłada rękę i czeka na ruchy. Dziś rano położył rękę akurat na dzidzi i wyraźnie czuł, że ktoś tam leży i śpi. I podooba mu się kragły brzusio ;-) A jak na drugiej wizycie zażartował "cześć hipku" – zaznaczam że jeszcze brzuszka w ogóle nie było widać – to miał przez pół dnia komentarze typu "tata hipek". Ja myślę, że im większy brzusio, tym tatusiowie lepiej reagują, a zdarzają się różne okresy przejściowe (np. panowie boją się że skończy się wolność, spotkania z kolegami itd. a nie powiedza o tym partnerce). Uszy do góry, wszystko się ułoży :-)
zobacz wątek