Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *7*
My chodzimy razem na wizyty -tzn. mężuś wchodzi zawsze na drugą część badania - czyli USG i konsultacje, badanie na fotelu jest dla mnie krępujące i czeka za drzwiami. Chcę, żeby w tym...
rozwiń
My chodzimy razem na wizyty -tzn. mężuś wchodzi zawsze na drugą część badania - czyli USG i konsultacje, badanie na fotelu jest dla mnie krępujące i czeka za drzwiami. Chcę, żeby w tym uczestniczył, żeby miał jakiś obraz tego co w danym etapie ciąży się dzieje w brzuszku. I też to jego spojrzenie ..;) Mimo, że wieczory spędzamy z rękami na brzuchu to jakoś mi mało tego tatusia w tym wszystkim... ale pewnie trochę się go czepiam :)
Co do porodu ja się waham cały czas...
annamaria836 - gratulacje :)
zobacz wątek