Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *8*

Cześć dziewczynki



dobrze, że piszecie o tych r******h bo ja niby mam jeszcze czas, ale też chyba zaczynam powoli świrować, wczuwam się jak głupia, czasem mi się coś... rozwiń

Cześć dziewczynki



dobrze, że piszecie o tych r******h bo ja niby mam jeszcze czas, ale też chyba zaczynam powoli świrować, wczuwam się jak głupia, czasem mi się coś wydaje, potem długo nic i już nie wiem co myśleć:) Tak chyba będzie już do końca, zawsze muszę znaleźć coś żeby się pomartwić - w grudniu panikowałam przez plamienia, potem przez progesteron (a był mega wysoki i nie chciałam wierzyć), potem innymi wynikami (wkręcałam sobie, że na pewno będzie coś nie tak z tarczycą -wszystko było ok, też nie chciałam wierzyć), potem martwiłam się czy małe rośnie i ma wszystko na miejscu....teraz mam kolejne zmartwienie - brak ruchów:)

Aha, śnił mi się dzisiaj poród - o matko....nawet wolę sobie nie przypominać szczegółów - masakra hehehe:)

zobacz wątek
14 lat temu
agusp

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry