Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *15*
                    
                        Długo mnie nie było i chyba ie mam siły czytać wszystkich zaległości :(
Moja przygoda ze szpitalem trwa nadal. Okazało się, że mam wielowodzie, Maluchowi nie schodzi woda z opłucnej i...
                        rozwiń                    
                    
                        Długo mnie nie było i chyba ie mam siły czytać wszystkich zaległości :(
Moja przygoda ze szpitalem trwa nadal. Okazało się, że mam wielowodzie, Maluchowi nie schodzi woda z opłucnej i niestety wróciłam na patologię. We wtorek najpierw ściągnęli płyn Maluchowi, potem upuścili mi litr wód płodowych. O ile wody nie wracają to następnego dnia mój szkrab znowu miał wodę w klatce piersiowej. W środę przetoczyli mu do pępowiny albuminy i krew, w czwartek znowu ściągali płyn z opłucnej a wczoraj kolejne podanie albumin do pępowiny. Także mój brzuch wygląda jak sito :( najgorsze jest to, że nadal nie znaleziono przyczyny przesiąkania tego płynu:(
                    
                    zobacz wątek