Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *15*
Jak karmiłam Zośkę to jadłam praktycznie wszystko, tylko właśnie z "umiarem". Pozwalałam sobie na czekoladę czy nawet kilka łyków pepsi i z brzuszkiem małej nic się nie działo.
Ja...
rozwiń
Jak karmiłam Zośkę to jadłam praktycznie wszystko, tylko właśnie z "umiarem". Pozwalałam sobie na czekoladę czy nawet kilka łyków pepsi i z brzuszkiem małej nic się nie działo.
Ja nadal na patologi, płyn z klatki Maluszka nie chce zejść, a nie ma jeszcze wyników posiewu tego co mu ostatnio wyciągnęli. Jedyna pociecha, że jego organizm nadal jest wydolny krążeniowo.
Kulka, a gdzie na patologii leżysz? Bo nie czytałam na bieżąco wpisów i nie kojarzę.
zobacz wątek