Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *16*
A u nas wydaje się, że do mojego męża dociera, że we mnie konkretne dziecko mieszka :) Ale zakupy zwykle robię sama - ciuszki sama kupuję jak on jest w pracy, na Allegro szukam też wszystkiego...
rozwiń
A u nas wydaje się, że do mojego męża dociera, że we mnie konkretne dziecko mieszka :) Ale zakupy zwykle robię sama - ciuszki sama kupuję jak on jest w pracy, na Allegro szukam też wszystkiego sama, a potem jak już prawie wybrane to tylko na koniec czasem pytam która z dwóch rzeczy, albo po prostu informuję. O wózkach trochę poczytał, ale i tak koniec końców ja zrobiłam wielką tabelkę, porównałam wszystko, spędziłam godziny przy kompie i wybrałam Jedo lub Roana - wtedy razem pojechaliśmy obejrzeć do Akpolu :) I na Allegro potem ja polowałam i tylko konsultowałam kolory. Starał się okazywać zainteresowanie, ale zakupy go po prostu męczą, poza tym ja miałam na to czas, kiedy siedział w pracy, więc nie miałam nic przeciwko. Tylko zawsze pokazuję każdą jedną rzecz, którą kupię - przed tym już nie mogę się powstrzymać. Mąż znosi to dzielnie ;)
A auto już mamy kupione z myślą o większej rodzince :)
Tesula, ja też ostatnie rzeczy - głównie kosmetyczne i higieniczne - będę kupować dopiero w lipcu, bo w tym miesiącu kupiliśmy już wózek, trochę ciuszków, przewijak, żyrandol do pokoju, część rzeczy do szpitala - na jednej pensji to się odczuwa :p Więc czekam do następnej.
zobacz wątek