Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *16*
Ja tylko dodam co do wyposażenia:
* nożyczki: polecam Tommee Tippee. Canpolowskie (całe metalowe, długie, z kółkami na czubkach) się nam bardzo szybko powyginały i były do wyrzucenia, a TT...
rozwiń
Ja tylko dodam co do wyposażenia:
* nożyczki: polecam Tommee Tippee. Canpolowskie (całe metalowe, długie, z kółkami na czubkach) się nam bardzo szybko powyginały i były do wyrzucenia, a TT służą do dziś. Fakt, że są droższe i na początku wydaja się toporne przy maciupkiej rączce, ale z perspektywy czasu polecam.
* co do podkładów do przewijania – u nas sprawdzają się do dziś podkłady frotte, podgumowane z gąbką w środku lub bez. Jeśli dziecko nasiusia czy poleci kupka, to po prostu bierzesz następny a brudny trafia do pralki. No i nie nieszczą sie przy użyciu poza domem. Miałam jednorazówki z Belli i Rossmanna, oczywiście dało się ich użyć kilka razy jeśli nie było żadnej "przygody", ale na pewno były mniej przyjemne dla skóry dziecka, bo się do niej przyklejały.
zobacz wątek