Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*
Witam,
Cóż to była za nieprzespana noc – dobrze, że już ranek :)
Od ok. 4 zaczęłam się wiercić w łóżku nie mogąc znaleźć odpowiedniej pozycji. Brzuch mnie bolał tak pod...
rozwiń
Witam,
Cóż to była za nieprzespana noc – dobrze, że już ranek :)
Od ok. 4 zaczęłam się wiercić w łóżku nie mogąc znaleźć odpowiedniej pozycji. Brzuch mnie bolał tak pod piersiami – chyba mała naciskała mi przeponę wiercąc się przy tym niesamowicie. W końcu jakoś po 7 zmrużyłam oko a już od 8 rano pobudka – przyjechał facet i zaczął robić nam sypialnie (tapeta natryskowa). Ale cieszę się, że w końcu coś ponownie rusza się do przodu :)
Życzę Wam i sobie miłego dzionka
zobacz wątek