Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*
Witam, upalnie. Ja dopiero wstałam nocki coraz cięższe. Na szczęście z domku muszę wyjść dopiero o 17 do lekarza. A tak dzielnie się zamurowałam w domku.
Pozdrawiam choruski....
rozwiń
Witam, upalnie. Ja dopiero wstałam nocki coraz cięższe. Na szczęście z domku muszę wyjść dopiero o 17 do lekarza. A tak dzielnie się zamurowałam w domku.
Pozdrawiam choruski. Pocieszcie się myślą, że z maleństwami zażyjecie trochę lata. Ja trafię już na jesień:)
zobacz wątek