Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*
Witam,
Cóż to był za dzień – jadąc w południe trasą do Oliwy stałam w 2 godz. korku, gdzie zazwyczaj tę trasę pokonuję ok.20 -30 min TRAGEDIA!!! Gdybym zaczęła rodzic, żadna...
rozwiń
Witam,
Cóż to był za dzień – jadąc w południe trasą do Oliwy stałam w 2 godz. korku, gdzie zazwyczaj tę trasę pokonuję ok.20 -30 min TRAGEDIA!!! Gdybym zaczęła rodzic, żadna karetka by chyba do nas nie dotarła – korek w obie strony MASAKRA !!!
W końcu zajechałam do kuzynki i poszłyśmy najpierw się posilić a potem kupić firanki – piękne króliczki do córci do pokoiku i do salonu.
Potem maszyna i obróbka,tak więc śliczne i gotowe - można wieszać!
Dziś wystawiłam na słoneczko kołyskę, gondolę i nosidełko aby się „dotleniło” a kołderkę z poduszką wywiesiłam na linkę.
Ja smaruję się kremem przeciw rozstępom firmy AA i na razie jestem bardzo zadowolona – oby do samego końca.
Filmy z porodów staram się omijać z daleka, wystarczy mi jak ktoś zacznie opowiadać swoje niesamowite przeżycia :/
ciezarowska – masz mądrego męża, mój również ma podobne podejście (bynajmniej tak mówi) Na początku myślał czy być przy nas (ja nie naciskałam) Ale porozmawiał z kilkoma znajomymi i postanowił BYĆ tuż obok i mnie wspierać !!! A jak będzie, czas pokaże.
A ja dostałam dziś naklejki na ścianę do małej do pokoju – pewnie jutro zacznę z nimi szaleć. Choć nie wiem czy nie powinnam zaczekać na mebelki aby jakoś wszystko miało swoje odpowiednie miejsce. Muszę zacząć się o nie upominać – bo mam wrażenie, że obiecany czas powoli mija :/ Od poniedziałku zacznę ścigać faceta !!!
Co do urlopów tacierzyńskich to mojego męża to kompletnie omija, gdyż prowadzi własną działalność i właśnie rozpoczął wakacje :) A dziś pojechał do Karpacza aż na 5 dni - zawody i zgrupowanie ze swoimi podopiecznymi - tak więc długi i samotny weekend mnie czeka :(
zobacz wątek