Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*

Markowa, wiemy jak tęsknisz, ja też marzę tylko o tym, żeby normalnie się wyspać w mojej ulubionej pozycji :) Chociaż dzisiaj akurat mimo zatkanego nosa miałam dobrą noc i nie chciało mi się... rozwiń

Markowa, wiemy jak tęsknisz, ja też marzę tylko o tym, żeby normalnie się wyspać w mojej ulubionej pozycji :) Chociaż dzisiaj akurat mimo zatkanego nosa miałam dobrą noc i nie chciało mi się wstawać. Kopanie mnie jakoś nigdy nie budzi, zresztą jak Mąż w nocy toczy ze mną walki o skrawek kołdry czy o zdjęcie okularów to bronię się dzielnie, ale śpię jak zabita i nic z tego nie pamiętam ;)

Ja też zazdroszczę teściowej :) Moja pewnie też by chętnie pomogła, ale mieszka daleko i pracuje. A moja mama jest zajęta, zresztą bagatelizuje ciążowy stan jak tylko może (ostatnio stwierdziła, że ona to by pojechała na spływ kajakowy w 37. tygodniu ciąży - bo dostaliśmy taką propozycję. Ciekawe, jak wytrzymać w kajaku w jednej pozycji/bez wizyt w toalecie przez kilka godzin, pomijając fakt, że wiosłowanie zupełnie odpada, no i nie daj Boże coś by się zaczęło dziać, a my w lesie.)

Jutro zaczynam 36. tydzień, a moja torba dalej niespakowana :) Jeszcze nawet wszystkiego nie mam. Jutro wizyta, to może mnie lekarz trochę zmobilizuje :p

zobacz wątek
14 lat temu
Muszczek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry