Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*
Trzymam się. Jeszcze jestem w domu, skórcze sie utrzymują, idę pod ciepły prysznic, zobaczymy czy się dalej utrzymają. Nie chce jechać za wcześnie do szpitala. Lepiej czuje się w domu. W trakcie...
rozwiń
Trzymam się. Jeszcze jestem w domu, skórcze sie utrzymują, idę pod ciepły prysznic, zobaczymy czy się dalej utrzymają. Nie chce jechać za wcześnie do szpitala. Lepiej czuje się w domu. W trakcie skórczu najlepiej mi jak chodze i oddycham.
Apropos ślubów. My też braliśmy we wrzesniu podobnie jak wy - 27.09.2008. W dniu poprawin obchodziliśmy 4 rocznice znajomości. Więc jakby nei patrzeć to w tym roku będzie już 3 rocznica ślubu i 7 lat razem :D
zobacz wątek