Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*

gosia_dim, dobrze ze twoja corka jest juz duza i sama wszedzie chodzi, wchodzi itd. ja filipa musze kilka razy dziennie podniesc na przewijak, do krzeselka do karmienia, odlozyc do lozka do spania... rozwiń

gosia_dim, dobrze ze twoja corka jest juz duza i sama wszedzie chodzi, wchodzi itd. ja filipa musze kilka razy dziennie podniesc na przewijak, do krzeselka do karmienia, odlozyc do lozka do spania itd. ale jakos na razie - bogu dzieki - daje rade.

agusp - ja teraz tez raczej juz niekoscielna jestem... tutaj w tym miasteczku jest masakra jesli chodzi o ksiezy, nie jestem w stanie zdzierzyc ich "tonu" i "slimaczego" tempa... eh... szkoda slow... po odejsciu nowaka przerzucilismy sie do innego kosciola, do centrum, znalezlismy super ksiedza, wigor, energia i szerzenie pozytywnego, radosnego chrzescijanstwa... do tego super poczucie humoru :D to on nam udzielal slubu :) oj bylo wesolo :)

mona_g moze rzeczywiscie juz odlicza minuty do zobaczenia swojej kruszynki :D jakbym chciala zeby byl juz koniec lipca :)

zobacz wątek
14 lat temu
MamaFilipa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry