Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*
to widze jeden plus w swissie... w mojej klinice, choc prywatnej, nie da sie "namowic" lekarza na cesarke czy wczesniejsze wywolanie porodu, a jak przyjechalam rodzic filipa (38tydzien skonczony),...
rozwiń
to widze jeden plus w swissie... w mojej klinice, choc prywatnej, nie da sie "namowic" lekarza na cesarke czy wczesniejsze wywolanie porodu, a jak przyjechalam rodzic filipa (38tydzien skonczony), to jeszcze sie zastanawiali czy mnie przyjac czy odeslac do domu, 89km dalej :D co prawda ktg mialam troche zle podlaczone - stazystka, bo sonda nie wychwycila skurczy, wiec sie uparlam, ze sie nie rusze bo to "juz" i po 3 godzinach maly byl na swiecie :)
zobacz wątek