Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *19*
Właśnie, pogadajmy o jedzeniu, ja wcinam chałkę z Czernisa.
hokasia, ja biorę dla małego coś na długi i krótki rękaw, czyli jeden pajac z długim rękawem i nogawkami, alternatywnie...
rozwiń
Właśnie, pogadajmy o jedzeniu, ja wcinam chałkę z Czernisa.
hokasia, ja biorę dla małego coś na długi i krótki rękaw, czyli jeden pajac z długim rękawem i nogawkami, alternatywnie bodziak z krótkim i długim rękawem do wyboru i skarpetki lub śpiochy, a na wszelki wypadek kaftanik na wierzch. Pewnie i tak założę kaftanik i śpiochy, po "staremu". Do tego mam czapeczkę cieniutką plus niedrapki. W aucie mamy klimatyzację, więc zawsze można podgrzać albo schłodzić kabinę ;-)
zobacz wątek