Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*

hej,więc było to tak wczoraj pojechałam na kliniczną odesłali mnie bo nie było miejsc,dzwonili na zaspę tam też brak miejsc i oczywiście co.. Wojewódzki wita.. na samą myśl się popłakałam.. na... rozwiń

hej,więc było to tak wczoraj pojechałam na kliniczną odesłali mnie bo nie było miejsc,dzwonili na zaspę tam też brak miejsc i oczywiście co.. Wojewódzki wita.. na samą myśl się popłakałam.. na klinicznej mi powiedzieli ,że wywołanie przede mną a ja nie miałam zamiaru rodzić w wojewódzkim,więc ryk!! na izbie mnie przyjęli zrobili ktg lekarz powiedział ,że to go nie niepokoi ale mam wysokie ciśnienie ,nie chciałam go uświadamiać ,że to na myśl o tutejszej porodówce..kazał mi zostać.no to zostałam. po godzinie ciśnienie w normie badanie wód płodowych spoko,przepływ ok,wg nich jestem w 39tc tym samym moje łożysko to norma,ale mała jest mała i myśleli ,że to przez ciśnienie..i tak tu siedzę,miałam badanie rozwarcia i to bolało aż skoczyłam i krew się polała (jest na jeden palec).. dziś był obchód lekarz powiedział ,że jak wszystko będzie ok (dalej mam ciśnienie w normie) to jutro mnie wypuszczą jak tego nie zrobią wypiszę się na własne życzenie bo rodzić tu nie mam zamiaru,mąż się ze mnie śmieje bo ja płacze,panikuję i wszystko na samą myśl ,że mogłabym rodzić tu i ma racje nie czuję się tu bezpieczna. koleżanka mi załatwi miejsce na klinicznej albo zaspie,nie wpadłam by od razu do niej dzwonić i zaległam tu ;( trzymajcie kciuki bym wyszła! mówią,że mała ma 2300 wg ich pomiarów wg mojego lekarza to 2700 więc chyba kogoś tu grzeje! ;/ nie zostanę tu.. patologia jest spoko,babki,piguły super,lekarz menda który mnie badał no ale cóż.. ale na górę za chiny!!!

zobacz wątek
14 lat temu
iiikkkaaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry