Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*

Rany ale jesteście aktywne dzisiaj:P Ja za to pół nocy nie spałam, nie mogłam sobie znaleźć miejsca...łaziłam po domu, kładłam się raz w sypialni, raz w salonie, siku co 10min, brzuch mnie bolał,... rozwiń

Rany ale jesteście aktywne dzisiaj:P Ja za to pół nocy nie spałam, nie mogłam sobie znaleźć miejsca...łaziłam po domu, kładłam się raz w sypialni, raz w salonie, siku co 10min, brzuch mnie bolał, spuchłam, duszno, głodna byłam i w ogóle masakra - dzisiaj w nocy marzyłam żeby już urodzić.
A co do tego męczenia wywoływaniem, między innymi dlatego zdecydowałam się na Swiss....tam nie ma takiej opcji, jeśli po pierwszym wywołaniu przez kilka godzin nie ma akcji od razu jest decyzja o CC - nie męczą mamy i nie ryzykują stanem dziecka.
Deszczyk pada:)

zobacz wątek
14 lat temu
agusp

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry