Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*

U mnie dzisiaj nie ma obiadu, małż wróci w nocy, ale właśnie zbieram się do Lidla to poszukam tych ziemniaków.
W ogóle masakra - wcześniej tak ładnie trzymałam wagę, a przez ostatnie... rozwiń

U mnie dzisiaj nie ma obiadu, małż wróci w nocy, ale właśnie zbieram się do Lidla to poszukam tych ziemniaków.
W ogóle masakra - wcześniej tak ładnie trzymałam wagę, a przez ostatnie tygodnie tyję w zastraszającym tempie...ale co się dziwić, właśnie siedzę na kanapie z łyżką i słoikiem Nutelli:D

zobacz wątek
14 lat temu
agusp

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry