Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *17*
My z kolei mówimy że mamy termin na koniec sierpnia bez podawania dokładnej daty. Właśnie dlatego, żeby nikt do nas nie wydzwaniał. Ale i tak kogo nie spotkamy to się pytają kiedy koniec. Wole to...
rozwiń
My z kolei mówimy że mamy termin na koniec sierpnia bez podawania dokładnej daty. Właśnie dlatego, żeby nikt do nas nie wydzwaniał. Ale i tak kogo nie spotkamy to się pytają kiedy koniec. Wole to niż macanie brzucha.
Co do historii to wolę przeczytać te złe opinie i być przygotowana na wszystko a nie w razie czego rozłożyć ręce i powiedzieć, że nie wiedziałam co mnie czeka. Uważam, że przez te właśnie przemilczane sprawy kobiety czasami nie wiedzą na co się porywają a każdy wie jaką ma odporność na ból i jak się zachowuję w stresowych sytuacjach. Najbardziej przeraża mnie fakt, że ludzie pracujący w szpitalach dostają pensję za nasze ciężko zarobione pieniądze i może powinni sobie to w końcu uświadomić.
zobacz wątek