Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *19*
Hey Kochane,
udało mi się wreszcie napisać. żyję, nie przepadłam, maluch ma się też dobrze. próbowałam nadrobić wszystkie zaległości, ale nie dało rady, jutro może w końcu doczytam.
...
rozwiń
Hey Kochane,
udało mi się wreszcie napisać. żyję, nie przepadłam, maluch ma się też dobrze. próbowałam nadrobić wszystkie zaległości, ale nie dało rady, jutro może w końcu doczytam.
Najpierw byłam po porodzie tydzień w szpitalu, potem było full rzeczy do pozałatwiania, a na koniec wyjechaliśmy nad jezioro i do mojej mamy więc dopiero wróciliśmy do domu w niedziele.
Maluch rośnie jak na drożdżach. Mam nadzieje, że jutro wreszcie wszystko naskrobie.
ps. robię na kartce listę rzeczy o których mam napisać bo się sporo tego nazbierało :D
zobacz wątek