Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *19*

MAm chwilke wiec opisze historie zycia:

11.07 wyladowalam na zaspie na kontrolnym ktg, z ktorego lekarz stwierdzil, ze jestem juz tydz. po terminie i zebym miala miejsce na porodowce... rozwiń

MAm chwilke wiec opisze historie zycia:

11.07 wyladowalam na zaspie na kontrolnym ktg, z ktorego lekarz stwierdzil, ze jestem juz tydz. po terminie i zebym miala miejsce na porodowce to kladzie mnie na patologie i jak tylko bedzie okazja to wywolaja mi porod. Tym sposobem przelezalam straszne 7 dni na patologii czekajac na decyzje co dalej. Wkoncu z 16-go na 17-go.07 w nocy dostalam lekkie co 7 min. bole, ktore w niczym mi nie przeszkadzaly. Zglosilam to poloznej- odp. zebym postarala sie jak najwiecej spac i lapac sily. Psychike mialam juz ku dnie, ale cieszylam sie ze choc cos samoistnie zaczyna sie dziac, skoro lekarze nic ze mna nie robia mimo 2 tyg. po terminie.
17-go rano o 7,50 trafilam na porodowke, podano mi witaminy w kroplowce, ktore weszly we mnie w ciagu 2 godz. i po odlaczeniu lezalam sobie na lozku do godz. 16 czekajac na zbawienie. Przyjechał maz,rozmawialismy, smialismy sie, bole byly ale w niczym nie koligowaly ;) o godz.19-ej przyszla nowa zmiana ,trafilam na starsza polozna, ktora na dzien dobry" Prosze Pani dzisiaj rodzimy, wybiera pani porod krotki i bolesny, czy dluzszy lajtowy" ;) wybralam pierwsza opcje. Podlaczyli mi okscytocyne i wciazgu 45 min. Ala byla na swiecie. Porod sam moglabym przezyc jeszcze raz, bo procz 4 boli partych nic mnie jakos specjalnie nie bolalo. Chyba jestem ze skaly.
Wyladowalam na poloznictwie, gdzie w pon. wieczorem stwierdzono u mojej malej bakterie i zaczeto podawac jej antybiotyk. Suma sumaru lezalam na Zaspie 2 tyg. generalnie persolnel ok. O co poprosilam to bylo. Na patologie moge tylko narzekac ;/ totalny kataklizm, psychika upada.
pozdrawiam.

zobacz wątek
13 lat temu
ciezarowska

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry