Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *20*
Moje już ma 4kg, więc nie wiem, na co jeszcze czeka... Wchodzenie na III piętro też nie pomaga.
Na szczęście wczoraj Mąż zadzwonił do swojej mamy i poprosił, żeby jego tylko nękała...
rozwiń
Moje już ma 4kg, więc nie wiem, na co jeszcze czeka... Wchodzenie na III piętro też nie pomaga.
Na szczęście wczoraj Mąż zadzwonił do swojej mamy i poprosił, żeby jego tylko nękała pytaniami, czy już rodzę, więc czuję trochę mniejszą presję :) Tylko nudzi mi się, wczoraj skończyłam grubaśną książkę, do szpitala mam nową, a w międzyczasie szkoda innej zaczynać, i nie wiem co ze sobą robić cały dzień :p Na razie wybrałam łóżeczko turystyczne któe kupimy, zaraz pójdę piec bułeczki.
zobacz wątek