Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *20*

ja miałam problem z pokarmem w szpitalu po porodzie, walczyłam z laktatorem aby rozkręcić laktację. Łatwo nie było ale się udało. W szpitalu na zaspie kupiłam herbatki na laktację podobno są... rozwiń

ja miałam problem z pokarmem w szpitalu po porodzie, walczyłam z laktatorem aby rozkręcić laktację. Łatwo nie było ale się udało. W szpitalu na zaspie kupiłam herbatki na laktację podobno są rewelacyjne i nie można ich nigdzie kupić. Zostawiłam je sobie na kryzys laktacyjny, który podobno jest w około 3 miesiącu karmienia. Na szczęście póki co nie muszę karmić sztucznym mlekiem, chyba że żółtaczka wymusi to na nas :(

MamoFilipa a jeśli akcja porodowa się jeszcze nie zacznie to nie lepiej poczekać z tym porodem? Każdy tydzień przecież dla dziecka jest ważny w brzuszku.

Ja jako że karmię piersią jem tylko: gotowaną pierś, gotowany indyk, zupka marchwiowa na piersi, marchew gotowana, buraki gotowane, ryż, ziemniaczki, ciemne pieczywo, wędlina drobiowa, czasami herbatniki, czasami jajko gotowane, ryby gotowane, jabłko bez skórki.
Ogólnie powoli mam dość tego jedzenia i zjadłabym sobie coś niezdrowego ;) Jednak chcę aby mały nie miał problemów z brzuszkiem a ja żebym szybko wróciła do formy.
U nas kupka pojawiła się sama po południu więc mi ulżyło, wiem że przy mojej diecie zaparcia nie są spowodowane moim jedzeniem.

zobacz wątek
13 lat temu
aguseek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry