Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *20*
Hej Dziewczyny
ja nadal w dwupaku, chociaż rano myslałam, że to już (wydawało mi się, że sączą mi się wody) więc pojechaliśmy z mężem do Swissu...
No a tam się...
rozwiń
Hej Dziewczyny
ja nadal w dwupaku, chociaż rano myslałam, że to już (wydawało mi się, że sączą mi się wody) więc pojechaliśmy z mężem do Swissu...
No a tam się dowiedziałam, że raczej nieprędko moja dzidzia wybierze się na ten świat... szyjka długa i zamknięta, nienaruszony czop na swoim miejscu, łożysko dopiero wchodzi w 3 fazę dojrzewania, przepływy w normie, ilość wód też. Bardzo miły pan doktor stwierdził, że przy odrobinie szczęścia może przyszły weekend coś się zacznie dziać, ale mam się nie nastawiać, bo może jeszcze nawet ze dwa tygodnie ponoszę...
Doszłam do wniosku, że skoro i tak przenoszę to niech dzidzia poczeka do 15 sierpnia to się załapię na dłuższy urlop macierzyński.... (jak się urodzi 13 - pełnia - to się bardzo zdenerwuję....)
Idę robić obiad, a potem na zakupy:)
zobacz wątek