Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *21*
Hej
żeby nie było ja nadal w dwupaku - tylko net cały dzień nie działał...
Współczuje przebojów z samochodami, my na szczęście mamy służbowy więc nic nas nie kosztuje...
rozwiń
Hej
żeby nie było ja nadal w dwupaku - tylko net cały dzień nie działał...
Współczuje przebojów z samochodami, my na szczęście mamy służbowy więc nic nas nie kosztuje nawet jak stukniemy, a jak jest w naprawie to dają zastepczy...
Ale miałam dziś przeboje ze zwolnieniem... no ale w końcu dostałam... od internisty na cały tydzień:) Potem pojechałam do koleżanki, która rodziła na Zaspie - ta jej dzidzia to taka kruszynka, ale miny robiła boskie:))
No a potem do Swissu na KTG no i znów co lekarz to nowa wersja wydarzeń...
Jak byłam w poniedziałek to mi powiedzieli, że 7 dni od terminu mam się stawić na wywołanie, dziś usłyszałam, że 10 dni... Na szczęście sie zlitowali jak powiedziałam, że jeżdżę do nich z Wejherowa SKM i nie muszę co dwa dni na KTG przyjeżdżać (taka padła propozycja) tylko znów w poniedziałek
Miłej nocki
zobacz wątek