Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *21*
U nas dziś spokojna noc choć ze dwa razy wstawałam i chyba napinał mi się brzuch (jak się przebudzam to niewiele później z tego pamiętam)
Nawet poleniuchowaliśmy z mężem prawie do 10 :-))rozwiń
U nas dziś spokojna noc choć ze dwa razy wstawałam i chyba napinał mi się brzuch (jak się przebudzam to niewiele później z tego pamiętam)
Nawet poleniuchowaliśmy z mężem prawie do 10 :-))
Współczuję Wam dziewczyny tych rodzinnych nalotów itp. U nas może jakoś extra nie można na wszystkich liczyć ale za to nie zwalają się na głowę i konsultują swoje przyjazdy.
Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam ale jak tak o tym piszecie to dopiero doceniam że nikt nie siedzi nam na głowie (ogólnie dość często miewamy gości czy gdzieś wychodzimy/ wyjeżdżamy ale takie momenty mamy dla siebie)
zobacz wątek