Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *21*

markowa, mnie tez sie dluzy, szczegolnie, ze zaczyna mi szwankowac zdrowie, a nie moge sobie pozwolic na lezenie plackiem z nogami w gorze, zreszta chyba nawet nie wytrzymalabym tak wiecej niz... rozwiń

markowa, mnie tez sie dluzy, szczegolnie, ze zaczyna mi szwankowac zdrowie, a nie moge sobie pozwolic na lezenie plackiem z nogami w gorze, zreszta chyba nawet nie wytrzymalabym tak wiecej niz kilka minut ;) ja codziennie chodze miedzy moimi mieszkaniami - jedno na 2. drugie na 3. pietrze i tez nic! co wiecej, jak tylko rano budze sie z jakims twardnieniem brzucha czy lekkimi skurczami, to po takich wyprawach, skrecaniu mebli czy porzadkowaniu - zupelnie mi przechodzi! mam wrazenie, ze te wszystkie "wywolywacze porodu" typu chodzenie/schodzenie ze schodow, wieszanie firanek, spacery czy sprzatanie, sa dla kobiet, ktore w ciazy sobie odpoczywaly, sporo lezaly czy byly mniej aktywne. wtedy nagly wzrost aktywnosci fizycznej rzeczywiscie moze cos przyspieszyc. ale jesli ktos od samego poczatku do samego konca byl mega aktywny, to przeciez organizm jest do tego przyzwyczajony i nic sobie z tego nie robi... przynajmniej ja tak to sobie tlumacze ;)

zobacz wątek
13 lat temu
MamaFilipa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry