Re: Mamusie lipiec-sierpień-wrzesień 2011r. *5*
co do porodu, to owszem, kazdy ma inny prob bolowy ale masakrycznie duzo zalezy od opieki okoloporodowej, od rodzaju znieczulenia, prowadzenia poloznej. ja mialam to szczecie, ze dotrzymalam ciaze...
rozwiń
co do porodu, to owszem, kazdy ma inny prob bolowy ale masakrycznie duzo zalezy od opieki okoloporodowej, od rodzaju znieczulenia, prowadzenia poloznej. ja mialam to szczecie, ze dotrzymalam ciaze do 38tygodnia i moglam rodzic w prywatnej klinicie - tutaj w bialymstoku, to koszt 1200zl a opieka po prostu super. moj porod byl krotki, przyjemny i prawie bez bolu (mialam znieczulenie podpajeczynowkowe, czyli mialam czucie w calym ciele, ale skurcze porodowe odczuwalam mniejsze-ale je czulam, bo to wazne-zeby wiedziec kiedy przec, bo ktg w ostatnich minutach porodu potrafi wariowac;) lezac kilka razy w publicznym szpitalu skutecznie zniechecilam sie do poloznych, oczywiscie czasem trafi sie na odddana, pelna pasji polozna...ale chyba gdybym miala rodzic w publicznym szpitalu, to wynajelabym sobie polozna, ktora by o mnie dbala i o moje rodzace sie dziecko. nie wiem, jakos przez poprzednia ciaze nabylam takiej niecheci do publicznej sluzby zdrowia, ze szok-a jako corka pracownika sluzby zdrowia kiedys mialam jak najlepsze zdanie:/
co do rzeczy ... to ja nie zamierzam nic kupowac, moze kilka pajacykow, bo rzeczy zostawilam po synku :) bodziaki kupowalam biale a czesc pajacy tez jest w neutralnych kolorach, zreszta on ma malo niebieskich ubran :) w sierpniu beda pewnie upaly, wiec bodziaki, rampersy, a wrzesien-pewnie pajace, polspioszki. kaftanikow nigdy nie kupowalam bo moim zdaniem sa niepraktyczne, zwijaja sie pod spioszkami, a body - zostaje na miejscu :)
ja sie nie spotkalam z pajacami z niedrapkami, a mialam roznych firm :D ale moze jakas nowosc weszla na rynek :) my niedrapk uzywalismy zaraz po urodzeniu, w szpitalu, pozniej juz nie-maly zawsze dawal sobie ladnie obciac pazurki :)
zobacz wątek