Re: Mamusie lipiec - sierpień - wrzesień 2011r. * 6 *
Hmmm..., chciałam otworzyc sobie malinki, które sama zawekowałam po raz pierwszy w lato i tak sobie myślałam - teraz jest najlepszy czas, aby je otworzyć (bo cały czas żal mi było, miałam tylko 1...
rozwiń
Hmmm..., chciałam otworzyc sobie malinki, które sama zawekowałam po raz pierwszy w lato i tak sobie myślałam - teraz jest najlepszy czas, aby je otworzyć (bo cały czas żal mi było, miałam tylko 1 mały słoiczek). Otwieram a tam niespodzianka - nie miła :( Całe malinki + sok śmierdziały alkoholem, raczej źle zawekowałam. Ech, chyba sie nigdy nie nauczę :(
Cóż, pozostały mi inne sposoby leczenia. Na czosnek nie moge patrzeć od pierwszego miesiaca ciąży, także pozostaje miód, cytryna, rutinoskorbin. Dobrze, że mamaFilipa napisąła o tym, że tego olejku na zatkany nos nie moge brac, bo w nocy chciałam po niego sięgnąć.
Jestem pierwszy raz przeziębiona od całej zimy, ale i tak baaardzo nie moge doczekac się wiosenki. W ogóle to moim marzeniem było, aby urodzić na wiosnę, wtedy wszytsko rozkwita. Staralismy sie tak, ale wyszło inaczej. I ta ciesze się, że nie urodzę w listopadzie, np. pierwszego ;)
zobacz wątek