Re: Mamusie lipiec-sierpiń 2011 *23*
Rany dziewczyny współczuję, ale musicie przez to przejść. Tesula, a nie możesz karmić tylko MM? Miałabyś więcej czasu dla siebie, nie musiałabyś walczyć z tym odciąganiem....Ja nie wiem czy mam...
rozwiń
Rany dziewczyny współczuję, ale musicie przez to przejść. Tesula, a nie możesz karmić tylko MM? Miałabyś więcej czasu dla siebie, nie musiałabyś walczyć z tym odciąganiem....Ja nie wiem czy mam takie idealne dziecko czy to kwestia mojego podejścia, ale otwieram szeroko oczy kiedy czytam Wasze przeżycia - u mnie jest naprawdę spokojnie, nie zdarzyło mi się ani razu płakać, krzyknąć, nawet zestresować, aż nie wiem czy to normalne, że mam tak lajtowe podejście, zachowuję się tak, jakby to było moje 3 a nie 1 dziecko, może ze mnie zła matka:P
Pewnie że są gorsze chwile, kiedy mały zaczyna płakać w najmniej odpowiednim momencie albo ulewa po 10 razy - czasem przez 2 godziny wychodzę na spacer, bo w kółko go przebieram, karmię i noszę - ale jestem tak spokojna i opanowana, że szok. Kocham go nad życie i po prostu nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi:)
Tesula - Ty kochana przede wszystkim musisz zrobić coś, żeby mieć trochę czasu dla siebie, pamiętam, że wcześniej pisałaś, że pół dnia zajmuje Ci odciąganie pokarmu, no to może daruj sobie to....nic na siłę, większa korzyść dla malutkiej będzie wtedy kiedy będzie miała szczęśliwą i odstresowaną mamę a nie na skraju załamania, kit z tym mlekiem z cyca:)
zobacz wątek