Re: Mamusie lipiec-sierpiń 2011 *23*
Ja na kawę na razie nie mam nawet ochoty, aż dziwne ;)
Pewnie stosowałabym tę metodę, problem jednak w tym, że Helenka wcale się nie uspokaja po wzięciu na ręce. W zasadzie ona cały...
rozwiń
Ja na kawę na razie nie mam nawet ochoty, aż dziwne ;)
Pewnie stosowałabym tę metodę, problem jednak w tym, że Helenka wcale się nie uspokaja po wzięciu na ręce. W zasadzie ona cały czas płacze wyłączając chwile spędzone przy piersi. Po prostu wygląda na to, że mam małego Wrażliwca. Mój mąż mówi, że to jest wręcz okaz Wrażliwca Poprzecznego ;) Uczymy się to akceptować :) Jesteśmy na etapie wprowadzania łatwego planu, no i najgorzej jest oczywiście jak przychodzi pora drzemki. Wkładamy smoczka, poklepujemy po pleckach i szszszszumimy :) Może się uda.
zobacz wątek