Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopad - grudzień 2015 część 5 częściowo rozpakowane

Jak ja się cieszę, że u mnie póki co nikt nie pyta "czy to już?". Nie dość, że sama bym się nie mogła już doczekać, to jeszcze dodatkowo bym się denerwowała co chwilę tym samym pytaniem :D
... rozwiń

Jak ja się cieszę, że u mnie póki co nikt nie pyta "czy to już?". Nie dość, że sama bym się nie mogła już doczekać, to jeszcze dodatkowo bym się denerwowała co chwilę tym samym pytaniem :D
Yoasia, to już blisko :) Grunt to pozytywne nastawienie, a jedzenie dla domowników się przyda hihi :)
Ru.minka - ja póki co te przepowiadające mam rzadko, ale powoli już odstawiam Du*haston, więc pewnie się będą pojawiały coraz częściej. Ostatnio zauważam, że znowu zaczynają pobolewać mnie plecy, ale myślę, że to też już jest raczej związane z przygotowaniami do narodzin Maluszka :D Mężowi ostatnio powiedziałam, że mam wrażenie, że jednak Młody urodzi się troszkę szybciej niż przewidujemy. Powiedział, że wolałby jakby jednak na Święta dopiero przyszedł :D

zobacz wątek
9 lat temu
heke1990

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry