Re: Mamusie listopad - grudzień 2015 część 5 częściowo rozpakowane
Gratulacje malucha! Niech rosnie zdrów :) faktycznie poród błyskawiczny!, ja to mialam okrone bóle krzyżowe, które i tak czułam mimo znieczulenia... A Mowili że po PDA nic nie czuć - nie prawda!...
rozwiń
Gratulacje malucha! Niech rosnie zdrów :) faktycznie poród błyskawiczny!, ja to mialam okrone bóle krzyżowe, które i tak czułam mimo znieczulenia... A Mowili że po PDA nic nie czuć - nie prawda! Ponadto przy 9cm skończyło sie znieczulenie. Mowili też że skurcze parte nie bola.. mnie okropnie bolaly, a parcie szczypalo że hej! A mimo to trzeba było mocniej i więcej dac z siebie.... Teraz prawie 3 tyg po mogę powiedzieć że jest to bol do przeżycia, ale na ta chwile nie chce więcej dzieci....
Co do karmienia piersia, ja moglam zdecydować, nikt mnie nie namawial, po nieudanych próbach, powiedziano tylko do mojego męża 'pana żona jest nieodporna na ból' ale przyniesiono mi tabletke na zahamowanie laktacji, teraz od czasu do czasu poleci mi siara i tyle... W dzień mleko robiłam sama (mialam pojemniczki w lodówce opisane i wstawialam do mikrofali) a w nocy na każdy dzwonek przynosiły mi mleko... Tak sie teraz zastanawiam czy nie dawalam dziecku czyjegoś mleka bo przecież modifikowanego nie wolno trzymać w lodówce...
Co do antykoncepcji po porodzie to w moim przypadku obowiązkowo! Bralam tabletki 7lat a zaszlam w ciążę za pierwszym razem... Nie chciałabym wracac do tabletek bo zmniejszaja libido, za prezerwatywami nie przapadamy z mężem, naturalny sposób planowania rodziny odpada, jakos wątpię zebym zgodziła sie na spiralę, wiec moj gin musi wymyslrc coś dla mnie.. wizytę mam 4 stycznia dopiero
zobacz wątek