Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopad - grudzień 2015 część 5 częściowo rozpakowane

Nitka90 dzięki za wypowiedź :) Właśnie chyba pozostaje pogodzić się z tą całą fizjologią. Super, że nie byłaś nacinana i obyło się bez pęknięć. Tylko ten ból... :( Kurczę, 3 tygodnie po i jeszcze... rozwiń

Nitka90 dzięki za wypowiedź :) Właśnie chyba pozostaje pogodzić się z tą całą fizjologią. Super, że nie byłaś nacinana i obyło się bez pęknięć. Tylko ten ból... :( Kurczę, 3 tygodnie po i jeszcze przykrości przy wypróżnianiu, nie zazdroszczę :( Ale w końcu musi się polepszyć! Ja się tego też boję, bo już teraz miewam problemy z zaparciami i to nie jest fajne, a co dopiero po porodzie, to musi być prawdziwy dyskomfort. Jakoś trzeba będzie przeżyć.

Staram się co jakiś czas depilować na zero, ale to wcale nie jest łatwe. Tak sobie wyobrażam, że jak się zaczną prawdziwe skurcze, to utknę na pół dnia w łazience zanim się ogolę ;P Gorzej jak wody pierwsze odejdą, to nie będzie raczej czasu na samodzielną depilację.

Mam nadzieję, że organizm sam się oczyści przed porodem, tylko to tak ciężko przewidzieć, co się wydarzy. Wiem, że poród to ciężka sprawa i pewnie myśli się o tym, żeby przestało już boleć, ale na ten moment mam wrażenie, że jak walnę bąka tak przy wszystkich to padnę ze wstydu ;)

zobacz wątek
9 lat temu
~CytrynowaMama

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry