Re: Mamusie listopad - grudzień 2015 część 5 częściowo rozpakowane
Dziewczyny a ja jestem jak zombie. ..
Nadal w szpitalu, dzisiaj miałam wyjść ale mały ma żółtaczke :( wiec fototerapia. ogólnie wszystko ok po za tym ze on musi cały czas przylega do mojego...
rozwiń
Dziewczyny a ja jestem jak zombie. ..
Nadal w szpitalu, dzisiaj miałam wyjść ale mały ma żółtaczke :( wiec fototerapia. ogólnie wszystko ok po za tym ze on musi cały czas przylega do mojego ciała a będąc pod lampami cały czas płacze... a ja razem z nim! !!
Jeśli chodzi o szpital to mogę z czystym sumieniem polecić. Byłam na patologii, porodowce i położnictwo. Najlepsza porodowka! !!! Po prostu poezja wyjeżdżałam uśmiechnięta mimo że cholernie bolało, poród był profesjonalnie poprowadzony mimo że 2 studentki praktycznie go odbieraly pod okiem specjalistów. Chwilami musiałam wszystkich uspokajać bo było tak śmiesznie ze brzuch mi skakał a tu skurcze :)))
Ogólnie miło a w porównaniu do wojewódzkiego gdzie rodziłam pierwsze dziecko to bajka :)
zobacz wątek