Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Katia, wiem, że są nawet antybiotyki bezpieczne dla ciężarnych, więc myślę, że i znieczulenia też wymyślili.

Jeśli chodzi o smarowanie to ja sie smaruję balsamem "Dzidziuś" z Polleny... rozwiń

Katia, wiem, że są nawet antybiotyki bezpieczne dla ciężarnych, więc myślę, że i znieczulenia też wymyślili.

Jeśli chodzi o smarowanie to ja sie smaruję balsamem "Dzidziuś" z Polleny Ostrzeszów, to Ci sami co produkują produkty z serii "Biały Jeleń". Balsam jest w pełni bezpieczny i pozbawiony trujących składników (mam na tym punkcie fioła), a do tego dobrze się wchłania, ładnie pachnie a skóra po nim jest wspaniale nawilżona i miękka, ale się nie klei. Ja używam go od 8 tygodnia, bo lepiej dmuchać na zimne, ale już wiem, że to będzie balsam który ze mną zostanie na długo niezaleźnie od ciąży - do tej pory przez moje prawie trzydziestoletnie życie nie znalazłam balsamu który by mi tak podpasował, więc smaruję się nie tylko w miejscach narażonych na rozstępy (uda, pupa, brzuch i piersi) ale wszędzie gdzie sięgne, jakby to był zwykły balsam :) Teoretycznie nie mam skłonności ani genetycznych uwarunkowań do rozstępów, bo ani nie miałam jak nagle z powodów zaburzeń tarczycy przytyłam 20 kg, nie napadły mnie gdy zgubiłam te kilogramy z nawiązką, dodatkowo ani moja mama ani żadna z babć rozstępów nie mają chociaż urodziły po minimum dwoje dzieci. Żadna z moich kochanych Pań też nie przytyła więcej niż 15kg na ciążę, więc i ja mam nadzieję cieszyć się fajną figurą :) :) :)

zobacz wątek
8 lat temu
otemtotem

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry