Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
Droga Kasiu, zanim nasikałam na test wiedziałam, że moje stanowisko nie jest dopuszczone do pracy przez ciężarne ani przez dział BHP ani kodeks pracy. Jedyna czynność, ze swoich obowiązków jaką...
rozwiń
Droga Kasiu, zanim nasikałam na test wiedziałam, że moje stanowisko nie jest dopuszczone do pracy przez ciężarne ani przez dział BHP ani kodeks pracy. Jedyna czynność, ze swoich obowiązków jaką mogłabym wykonywać to picie kawy w przerwie. Ale, żeby ukoić Twoje zbolałe serce opowiem Ci jak wygląda moja praca, co mi tam: Jest to praca logistyka w wielkim magazynie w którym przez całą dobę na okrągło porusza się ok 100 wózków widłowych, gdzie temperatura w najcieplejszym miejscu często nie przekracza 15 stopni, gdzie praca przed komputerem to minimum 10h na dobę (w biurze mamy ok 17 stopni) i nie, jak jedna osoba zacznie to nie może dokończyć inna, bo wszystko dzieje się na bieżąco. Dodatkowo nieraz trzeba wsiąść na wózek i np. poprzestawiać parę rzeczy, nocki (jakby mnie dali tylko na dniówki, to inna osoba musiałaby pracować tylko nocki gdyż tryb pracy jest zmianowy - chciałabyś się znaleźć na miejscu osoby, która tyra tylko nocki?), stres, praca pod presją czasu - nie ma miejsca na błędy, cały dzień pracy jest jednym wielkim deadlinem z godziny na godzinę. A, no i zrób to wszystko bezbłędnie, jedz 5 regularnych ale niezbyt obfitych posiłków na dobę, pij dużo wody i sikaj raz na godzinę, nie czuj się zmęczona, dbaj o siebie i wypoczywaj bo przecież pierwszy trymestr jest najważniejszy.
a-cha, a witam koleżankę z branży, witam :)
a to nie jest tak, że najpierw bada mnie ich lekarz, każe przedstawić dokumentację medyczną itd? Jak się poczyta w necie o kontrolach z zusu i jak dziewczynom pozabierali hajsy to ciarki przechodzą.
zobacz wątek