Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Ja byłam zadowolona z obecności męża, dobrze jeśli wcześniej rozmawiacie o swoich oczekiwaniach wobec porodu, bo to mąż/mama mają większą szansę je wyegzekwować :)
Ja się zawsze śmieje że w... rozwiń

Ja byłam zadowolona z obecności męża, dobrze jeśli wcześniej rozmawiacie o swoich oczekiwaniach wobec porodu, bo to mąż/mama mają większą szansę je wyegzekwować :)
Ja się zawsze śmieje że w każdej ciąży zanika pół mózgu i rok trwa jego regeneracja. :P
Dzisiaj wizyta, mam nadzieję że wszystko będzie ok. No apropo pamięci, o 7 rano przypomniało mi się, że miałam badania robić jakiś tydzień przed wizytą najpóźniej, a wizyta myślałam że jutro ;)

Co do strachu, to ja się pierwszego nie bałam, ale byłam świadoma, że to nie jest hopsiup chociaż mój pierwszy był lajtowy. Dużo bardziej bałam się 2, ale to dlatego, że jakiś czas wcześniej bratowa rodziła 2 dziecko... Skończyło się dobrze, ale był strach o życie, śpiączka farmakologiczna, a jej pierwszy poród też ok, SN...

zobacz wątek
8 lat temu
Dimis

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry