Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
Ja tez uważam że kumulacja szczepionek na początku życia maluszka jest za duża. Nie jestem przeciwnikiem szczepień od razu zaznaczę, ani totalnym zwolennikiem. Moim zdaniem staram się wybrać...
rozwiń
Ja tez uważam że kumulacja szczepionek na początku życia maluszka jest za duża. Nie jestem przeciwnikiem szczepień od razu zaznaczę, ani totalnym zwolennikiem. Moim zdaniem staram się wybrać mniejsze zło. Swoją córkę szczepiłam tymi na NFZ, zdecydowałam się dodatkowo na rotawirusa ( moj błąd - po dwóch tygodniach po szczepieniu wylądowaliśmy w szpitalu z rotawirusem) Drugie maleństwo będę szczepić tylko tymi obowiązkowymi. Jednak tak tak u pierwszej będę rozciągać maksymalnie w czasie. Ja też kierowalam się swego czasu poglądem że ja byłam szczepiona takimi szczepionkami i jest ok to moje dziecko też da radę. Zakres i kalendarz szczepień się jednak zmienił przez te 30 lat i obowiązkowych szczepień jest teraz więcej np. MMR. Poza tym życie i nasze jedzenie na teraz dużo więcej chemii. Staram się też dziecko karmić jak najbardziej naturalnie i zdrowo bo myślę że to ważne dla małego organizmu.
Co do diety bezglutenowej to też powinnam się za to zabrać. , mam Hashi, ale strasznie ciężko zrezygnować mi z chleba. Ten bezglutenowy jest drogi i u mnie ciężko dostępny, poza tym mi nie bardzo smakuje. Motywuje mnie koleżanka która nie je glutenu, nabiału i mięsa. Żyje i daje radę ;) a co najważniejsze dużo lepiej się czuje (ma całą litanię chorób autoimmunologicznych). Chyba bardzo powoli dojrzewam do tej decyzji, dzięki za linki.
Pierwszy trymestr upłynął mi na spaniu i wymiotowaniu. Teraz cierpię na bezsenność :( macie może z tym problem? Wieczorem nie mogę zasnąć i rano budzę się koło 5, a w dzień jestem nieprzytomna.
Pozdrowionka z Mazur :)
zobacz wątek