Re: Mamusie listopadowo - grudniowe 2013 (7)
Puchatkowa - oj to fajnie, że ma takie zacięcie do pracy. Ja nie powiem, mój też zrobi, wie, że musi i nikt za niego tego nie zrobi, ale czasem jak patrzy na to wszystko to mu się zwyczajnie nie...
rozwiń
Puchatkowa - oj to fajnie, że ma takie zacięcie do pracy. Ja nie powiem, mój też zrobi, wie, że musi i nikt za niego tego nie zrobi, ale czasem jak patrzy na to wszystko to mu się zwyczajnie nie chce ;) jak idzie dobrze to ok, ale jak dodatkowo wychodzą nieprzewidziane rzeczy, jakieś nierówności, a wychodzą lub coś mu nie idzie, tak jak zaplanował, to tak się przy tym denerwuje... i czasem odpuszcza na następny dzień. Trochę się nie dziwię, wraca po pracy, obiad i cekolowanie, wiercenie itp. Na szczęście już bliżej końca, choć strasznie się to wlecze!
Ja już bym była skłonna wziąć jakiegoś fachowca, zapłacić mi i mieć z głowy, ale mąż nie, sam zrobi!
Joahne - pewnie, może się spotkamy w przychodni przy zapisach :)
zobacz wątek