Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (8)
Co do prania ubranek to ja już poprałam, chciałam żeby wyschły na słońcu a nie później w domu. Do prania chciałam kupić dzidziusia ale że nie było w sklepie to wzięłam jelpa do białego bo chciałam...
rozwiń
Co do prania ubranek to ja już poprałam, chciałam żeby wyschły na słońcu a nie później w domu. Do prania chciałam kupić dzidziusia ale że nie było w sklepie to wzięłam jelpa do białego bo chciałam już prać :) A do koloru kupiłam później dzidziusia i jak jelp mi się skończy to do białego też dzidziusia kupię bo jest o połowę tańszy. Ogólnie na początku chciałam prać w lovelii i nawet kogo nie pytałam to wszyscy w niej piorą ale po przeczytaniu bloga sroki zrezygnowałam z niej.
Zazdroszczę Wam dziewczyny że tak dobrze znosicie ciążę. Ja łączę się z tymi dziewczynami które spać nie mogą i które co chwilę coś boli i mają zgagę. A zawsze myślałam że ciążą to taki fajny okres w którym się wyśpię i odpocznę. Na szczęście już coraz bliżej do końca :)
O tym że ochraniacz może być przyczyną śmierci łóżeczkowej też słyszałam tylko że to chyba jak na całe łóżeczko jest ten ochraniacz bo nie ma przepływu powietrza. Ale też słyszałam że jak nie ma ochraniacza to dziecko może główkę, rączkę lub nóżkę włożyć między szczebelki i też może się coś stać. Ja się zdecydowałam na ochraniacz, na początku tylko ten krótki a później zobaczę czy Mały spokojnie będzie spał czy będzie wariował po łóżeczku ale to już jak obniżę materac więc powietrze będzie.
Joahne komplet który znalazłaś jest śliczny. Tylko chyba bym poszukała bez moskitiery. Podobno tylko kusz zbiera :)
zobacz wątek