Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013
Ja pierwszą córkę rodziłam na klinicznej i raczej bardzo się cieszyłam z możliwości odwiedzin. Zawsze tata mógł więcej czasu z nami spędzić w te pierwsze dni ( a ja na przykład mogłam iść się...
rozwiń
Ja pierwszą córkę rodziłam na klinicznej i raczej bardzo się cieszyłam z możliwości odwiedzin. Zawsze tata mógł więcej czasu z nami spędzić w te pierwsze dni ( a ja na przykład mogłam iść się spokojnie wykąpać). Inne świeżo upieczone mamy raczej pilnują żeby tylko zdrowe osoby przychodziły, i jak jest więcej niż 2 osoby to i tak wszyscy wychodzą na korytarz. Moim zdaniem akurat takie odwiedziny były bardzo miłe i potrzebne w tych pierwszych dniach.
Bardzo też pozwalają świeżo upieczonemu tacie na udział w opiece nad noworodkiem (położne pokazują jak przewijać, zajmować się pępowiną i kąpać). Z nauką karmienia to po tym jak kolejny raz mi położna sama przystawiła małą do piersi po prostu ją bardzo "dosadnie" poprosiłam, żeby zamiast mnie wyręczać pokazała krok po kroku jak to robić. I po takiej instrukcji nie potrzebowałam już więcej porad.
Ale zdecydowanie trzeba tam jasno i wyraźnie domagać się pewnych rzeczy od położnych.
Także w sumie to polecam Kliniczną.
zobacz wątek